Smuci mnie to, że mało kto już tu zagląda, dlatego przeniosłam się na Wattpad: klik
Jeżeli macie jakieś życzenia, to piszcie, co chcielibyście przeczytać. Co dla was stworzyć.
Myślę, że niedługo (od grudnia) będę tu publikować nowe opowiadanie: "Siła nieczysta też cierpi". Mogliście przeczytać początek na Wattpadzie.
Dajcie znać, co sądzicie.
Wasza Andatejka
Witam,
OdpowiedzUsuńkochana ja tak informacyjnie, zaglądam, czytam i komentuję (no jestem dopiero na "Wspomnieniach demonów" - gdybym miała więcej czasu na czytanie to pewnie już dawno bym chociaż większość opowiadań przeczytała, ale niestety nie mam i dlatego to tak wygląda...), ale jestem i chcę więcej po prostu...
Dużo weny życzę Tobie...
Pozdrawiam serdecznie Basia
Dziękuję <3 Wiem, że jesteś jednym z najwierniejszych czytelników, dlatego nie chcę tak po prostu zniknąć ;)
UsuńU mnie też kiepsko z czasem, dlatego w pełni Cię rozumiem!
Trzymaj się :)
Hej,
OdpowiedzUsuńto ponownie ja ;] bardzo mi miło, że jednak jestem zauważana... ale tak teraz jeszcze raz przeczytałam informację i Twoją odpowiedź na mój komentarz, i chciałabym wiedzieć tylko jedna... już tutaj nic nie będziesz publikować? bo mówiąc szczerze za tamtym serwisem nie przepadam za bardzo...
Dużo weny życzę Tobie...
Pozdrawiam serdecznie Basia
Będę, spokojnie, będę tutaj wrzucała coś od czasu do czasu 😜 Nie porzucam rzeczy na zawsze, to nie w moim stylu.
UsuńMyślałam, że od dawna już nie piszesz, a tu nagle wchodzę i dokończone całe opowiadanie-Ulotność. Nic mnie tak bardzo nie ucieszyło na nowy rok niż to
OdpowiedzUsuńW takim razie, ja też się cieszę ❤️ Ulotność dokończyłam, tak jak obiecałam, mimo że zajęło mi to -bagatela! - dwa lata. Trochę wstyd, sama sobie zasłużyłam poprzez takie prowadzenie bloga, ale mimo wszystko, cieszę się, że mimo wszystko ktoś tu jeszcze od czasu do czasu zagląda. To dopiero budujące!
UsuńNie wiem, prawdę mówiąc, co dalej z blogiem. Nie wykluczone, że będę go kontynuować, jeżeli wpadnę na jakiś pomysł. Na razie wszystko jest dokończone, a ja planuję tutaj opublikować coś, co powoli kończę na Wattpadzie: "Siła nieczysta też cierpi". Żeby nie było znowu rocznej przerwy :P
Do przeczytania!🍷
Powodzenia! <3
OdpowiedzUsuńHejeczka,
OdpowiedzUsuńkochana, kochana ja wciąż czytam opowiadania, ale jednak liczę że pojawi się coś nowego...
weny życzę...
Pozdrawiam serdecznie i cieplutko Basia
Bardzo fajny blog. Szkoda, że już nic nie dodajesz. Pozdrawiam i powodzenia!
OdpowiedzUsuńHejeczka,
OdpowiedzUsuńkochana bardzo tęsknię i liczę na Twój powrót tutaj...
wszystkiego dobrego w Nowym Roku, czasu chęci i pomysłów przy okazji...
Pozdrawiam serdecznie Basia
Hejka,
OdpowiedzUsuńopowiadania są fantastyczne, czytało mi się świetnie, i chcę po prostu więcej... fantastyczne opisywałaś sytuację, postacie... no i bardzo liczę na Twój powrót jednak...
Dużo weny życzę...
Pozdrawiam serdecznie Zośka
Hejeczka,
OdpowiedzUsuńkochana, powrócisz do nas? opowiadanie bardzo ciekawe i bardzo chciałabym przeczytać więcej...
Dużo weny życzę...
Pozdrawiam serdecznie Basia
Hejeczka,
OdpowiedzUsuńkochana powróć tutaj... tęsknię bardzo za Twoimi opowiadaniami...
Dużo weny życzę...
Pozdrawiam serdecznie Iza
Hejeczka,
OdpowiedzUsuńkochana nasza autorko, już tyle lat minęło, a ja wciąż zaglądam mając wielką nadzieję na nowy rozdział tudzież nowy tekst... wróć chociaż daj znać że żyjesz...
Dużo weny życzę...
Pozdrawiam serdecznie Monika
Hejeczka,
OdpowiedzUsuńwielka szkoda, że już nic nie piszesz, bo bardzo mi się podoba to co do tej pory przeczytałam...
Dużo weny życzę...
Pozdrawiam serdecznie Kaśka
Hejeczka,
OdpowiedzUsuńsuper opowiadania, chciałabym przrczyrac coś więcej...
Dużo weny życzę...
Pozdrawiam serdecznie Iza
Hejeczka,
OdpowiedzUsuńbardzo mi jest smutno, że nie ma kontynuacji tego świetnego opowiadania, czytam po raz kolejny i chce się po prostu więcej... powróć tutaj proszę...
Dużo weny życzę...
Pozdrawiam serdecznie Basia
Hejeczka,
OdpowiedzUsuńnowy rok już minął a ja tutaj wciąż zagląda z ogromną nadzieja na rozdział...
Dużo weny życzę...
Pozdrawiam serdecznie Kaśka
Hejeczka, hejeczka,
OdpowiedzUsuńDrogi autorze, tak tutaj od czasu do czasu wracam z ogromną nadzieją na jakieś nowe opowiadanie, a tutaj lata lecą i nic... ale też tak wracam aby ponownie przeczytać... opowiadanie jest po prostu cudowne...
Mam nadzieję, że jednak też zaglądacie tutaj czasami i wciąż pamiętasz o tym blogu...
Pozdrawiam serdecznie i cieplutko Aga